Władca Pierścieni 3019

boromir

Ja oczywiście zbieram zawsze dumnie i niezwyciężone elfy ,wytrwałe ,nieustraszone , przewyższające swą inteligencją każdą rasę . Są świetnymi wojownikami jak i łucznikami , walczą zawsze dumnie i do ostatniego żołnierza .

LethosSkagss

Moja armia to nieulękłe krasnoludy z Khazad Dum pod wodzą Durina Nieśmiertelnego. Jednego ze swoich krasnoludzkich królów nazywam Lethos Wink

, więc sam biorę udział w bitwach. Zamierzam poprowadzić moją armię ku szczytom krasnoludzkiej potęgi. Na same wyżyny ich możliwości. Może jesteśmy mniejsi od Uruk hai, ale zmieciemy ich z powierzchni ziemi i nie zlękniemy się nawet w obliczu samego Władcy Ciemności!
Chwała Khazad Dum!

boromir

Goblins from Moria !!! Tak jestem także dowódcą mojej niezliczonej zielonoskórej armii , która już niebawem pojawi się w śródziemiu i wkroczy do Gondolinu (klubu) , niosąc zło i zniszczenie ! Nikt nie oprze się hordom z Wysokiej Przełęczy .... Moria jest nasza !!!!

LethosSkagss

Twoje brudne, małe dranie nigdy nie zajmą naszych świętych kopalni! Prędzej polegnę u bram Morii, niż pozwolę któremukolwiek z twoich zielonoskurych wedrzeć się w głąb mojego królestwa! To oznacza wojnę! Khazad Dum nie podda się bez walki! Zapłacisz krwią za każdy metr naszych kopalń jakem Lethos Skagss z Khazad Dum!

boromir

Zmieciemy Ciebie z powierzchni panie Lethos ! Nasze hordy zaleją kopalnie ! Moria zawsze pozostanie nasza!!! A jeśli będą problemy zawsze możemy wezwać najstraszniejszego ze sługów Morgotha ... władającego płomieniem z Udunu Balroga ! Który zniszczył Morię już raz !

LordDamianus

Moja armia to dzieci pustyni- haradrimowie. Mumakile, setki wojów i jeźdźców to właśnie oni. Ich narodową potrawą jest kebab(uwielbiam kebaby) i piasek. To niesą jakieś tam karakany(krasnoludu) ani faceci w rajtuzach(elfy). Oni są twardzi jak mumak.

LethosSkagss

Jak mumak

. Moja armia jest twarda niczym mithrill który wydobywamy z głębi naszych kopalń. Nie brak nam też odwagi i jeśli zajdzie potrzeba zmierze się i z Balrogiem i z mumakilem. Nikt nie wejdzie do Khazad Dum zbrojnie nie złożywszy srogiej daniny krwi! Evil or Very Mad

Makotto

Ja osobiscie preferuje armię z Marchii. Jeźdzcy Rohanu niosą śmierć tym którzy mieli czelnosc wedrzec sie na ich rozległe ziemie. Liczna, choć nieregularna, piechota stanowi przykłąd siły pospolitego ruszenia i własnej inwencji jednostki podczas ochrony domu, ojczyzny i rodziny, ich najpotezniejszym atutem jest mieżdżąca szarża prowadzona przez bohaterów z rodziny królewskiej jak Theoden, Eomer, Eorl Młody czy Theodred. Moimi drugimi siłami zbrojnymi są rangerzy. Ci elitarni łucznicy i zwiadowcy przynosza ze soba cichą śmierc swoim wrogom. Dowodzi nimi Obierzyświat, Aragorn Strażnik Cool

LethosSkagss

Jak już to zapowiedziałem. Krasnoludy w LotRze są jak dla mnie strasznie niezrównoważoną armią. Z jednej strony dysponują imponującą obroną i wysoką walką, oraz świetnymi łukami i wybornymi jednostkami elitarnymi. Jednak brak jakichkolwiek włóczni czyni tę armie bardzo trudną do grania. Osobiście po pięciu latach grania Mordorem uważam krasnoludy za nie najlepszą armię. Pomińmy brak kawalerii, ale już brak włóczni jest dla mnie bardzo rażącym minusem. Gdyby krasnale miały 4 Siły to byłyby zdecydowanie lepsze, ale z przeciętną wartością Siły nie powalają i w efekcie dostają od innych frakcji cięgi.

LethosSkagss

Wśród czarnych i jałowych równin Mordoru unosi się złowrogi szept. Hordy orków wyruszają na wojnę niosąc śmierć i zniszczenie. Ich sztandary zdobi złowrogi symbol zagłady, Czerwone Oko, będące manifestacją Nieprzyjaciela. Wyruszyło także dziewięciu jeźdźców w czerni zwanych Nazgulami. Zbliża się wojna. Ostatnia wojna, która pogrąży całe Śródziemie w mroku i rozpaczy.

Wiecie już że wracam pod sztandary Saurona skuszony obietnicami władzy, potęgi i jednym z pierścieni władzy krasnoludów. Osiadłem w fortecy Czarnego, Barad-Dur i stamtąd poprowadzę mordorskie hordy do boju.

Jednak zanim to się stanie potrzebuję armii godnej mojego władcy. Armii godnej Mordoru.