|
|
Autor |
Wiadomość |
LethosSkagss
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rhun
|
Wysłany: Pią 19:17, 25 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Do uszu niziołka (nasłuchiwanie z wynikiem 19 *sukces*) docierają odgłosy kilku próbujących się skradać istot. Z dźwięków wnioskuje, że to około sześciu istot rozmiarów człowieka, odzianych zapewne w kolczugi. To właśnie ich brzęk zwrócił uwagę Milo. Po chwili obok niziołka pojawiają się pozostali członkowie drużyny. Wilczyca cicho warczy, ona również usłyszała niezgrabnych wrogów. Rozglądacie się po pomieszczeniu. Na wysokości kilku metrów ściany się zarywają, a sufit jest w opłakanym stanie. Panuje tu mrok i z trudem udaje wam się coś dostrzec, pomijając oczywiście widzącego w ciemnościach Lethosa i bystrooką wilczycę. Dostrzegacie kilka zniszczonych beczek, jakieś gruzy. Naprzeciwko was znajduje się ołtarz. Został sprofanowany i zniszczony. Marmurową płytę rozłupano w pół, okazało się, że ołtarz krył wejście wgłąb kompleksu rozciągającego się pod świątynią. Jest tutaj wyjątkowo prymitywne legowisko, zapewne ogra. Jedyną wartą uwagi rzeczą jest duży, wypchany wór. Marco ostrożnie rozcina płótno. Na ziemię z miłym brzękiem wysypują się przykurzone monety.
Zadania.
Udało wam się wykonać kilka zadań:
Szaman goblinów.
Cel: zabicie gobliniego szamana.
Nagroda: 25 PD na głowę.
Bestia świątynna.
Cel: zabicie ogra.
Nagroda: 125 PD na głowę.
Nieznane 1/5
Cel: dowiedzieć się, kto stoi za orczą agresją.
Z tego co zaobserwowaliście orkami dowodzi silny użytkownik magii, zapewne orkowy naturobójca. Uwadze Dekaresa nie umknął fakt, iż tam gdzie stąpał ork, który was uśpił zaklęciem trawa więdła. Lethos wyczuł w istocie wielkie, przytłaczające go zło. Niestety jednak nie wiecie nic więcej.
Nagroda: 50 PD na głowę.
Za walki z orkami, goblinami i ogrem otrzymujecie 525 PD.
Łącznie, za zadania i walki, otrzymujecie 725 PD.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez LethosSkagss dnia Pią 19:54, 25 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Dekares
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:43, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Witam
No nic Panowie czas(znowu) bić chamów!
Lethosie czy mógłbyś dać nam jakiś lepszy opis sytuacji mianowicie gdzie znajdują się napastnicy względem nas?
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
LethosSkagss
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rhun
|
Wysłany: Pią 19:40, 22 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Teraz wszyscy wyraźnie słyszycie dziwne, ociężałe dźwięki. Dobiegają z głębi rozciągającego się pod świątynią kompleksu, brzmi to tak, jakby coś w pełnym pancerzu wadliwego wykonania próbowało się skradać. Wśród odgłosów wyróżniacie też kilka komend, wydawanych w jakimś nieznanym wam dialekcie. Rozpoznajecie niektóre słowa, to odmiana orczego. Krasnolud lekko się wzdryga, odzywa się cicho.
-Cokolwiek jest przed nami nie należy to do moich ulubieńców, chyba, że mówimy o istotach, które lubię zabijać.-kończy szykując pawęż do odparowania ciosu.
-Powinniśmy ustalić jak zaatakować.-stwierdza Marco-Nie lubię pchać się w tak wąskie dziury bez żadnego zabezpieczenia. Jeśli ktoś z nas trafi na wrogich łuczników skończy jak poduszka na szpilki.
-Może tak-odzywa się druid-jeśli ktokolwiek pojawi się w przejściu wezwę moce natury i oplącze ich. Zanim się ruszą skończą naszpikowani naszymi pociskami.
-No cóż, ja proponuję granie proste i skuteczne. Zabijmy ich-rzuca krótko Damianus.
Odgłosy po chwili cichną. Chyba wrogowie znaleźli już odpowiednie dla siebie pozycje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
schagi
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Są różne wersje
|
Wysłany: Pią 20:01, 22 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Trzymając łuk ze strzałą na cięciwie, podbiegam do ołtarza, omijając światło tunelu. Kucam, ukrywam się na gruzami i nasłuchuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Makotto
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rubierze Pogranicza
|
Wysłany: Pią 20:07, 22 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Po dłuższej chwili namysłu łapie najbliższe truchło goblina za szmaty i z bezpiecznej odległości ciskam na próg, z nadzieja sprowokowania jakiejś lekkomyślnej reakcji. Miecz wbijam w ziemie, tuz pod reką. Po rzucie wracam do grupy tak zeby nie stac na lini strzału. Cofam sie ostroznie tyłem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
LordDamianus
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kościelec
|
Wysłany: Pią 20:10, 22 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wyciągam broń i szykuje się do ataku na to coć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dekares
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:21, 22 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Witam
Nakazuje wilczycy ciszę, po czym razem z nią ustawiam się tak aby flankować orków którzy weszliby do pomieszczenia(oczywiście staję w odpowiedniej odległości aby samemu nie poczęstować się swoim czarem).
Szykuje procę do ataku.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
LethosSkagss
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rhun
|
Wysłany: Pią 20:52, 22 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Truchło goblina leci w dół tunelu. Słyszycie głuche uderzenie, gdy trup uderza o kamień. Do waszych uszu dociera gardłowy głos. Z pewnością to kolejna komenda. Wynika z tego, że oddział ma jakiegoś wcale rozgarniętego dowódcę. Milo kuli się przy gruzach, kątem oka zagląda w głąb tunelu i po chwili zauważa lecący ku niemu dziwaczny kształt.
-Pocisk!-możliwie cicho ostrzega was niziołek.
Rzucacie się wszyscy w stronę najbliższej osłony, by uniknąć efektu ostrzału. Po chwili do pomieszczenia wpada kanciasty przedmiot, który wybucha. Rozdzierający dźwięk niemal was ogłusza.
Testy Wytrwałości:
Milo: 13 *porażka*
Dekares: 16 *sukces*
Lethos: 17 *sukces*
Marco: 16 *sukces*
Damianus: 11 *porażka*
Wilczyca: 14 *porażka*
Ci z was, którzy nie zdali testu tarzają się teraz po ziemi, starając się za wszelką cenę zagłuszyć ten niszczący uszy dźwięk. Pozostali są lekko skołowani, ale na szczęście nic więcej. Pomimo panującego hałasu słyszycie kolejny gardłowy rozkaz i wściekłe ryki. Cokolwiek czekało na was w ukryciu postanowiło je opuścić i zaatakować.
-Do broni! Szykujcie się przyjaciele!-krzyczy Lethos zasłaniając się pawężem i ustawiając tuż przed wyjściem z tunelu.-Marco, odsuń Milo i resztę oszołomionych pod ściany!
Dekares stara się skupić na magicznej energii i jej efektywnym wykorzystaniu (Test koncentracji z wynikiem 19 *sukces). Po sekundzie łączy się z mocą natury i jest gotów użyć magicznej mocy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dekares
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:49, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Witam
Dekares czeka aż przeciwnicy znajda się a dogodnej(przypuszczalnej) pozycji(takiej w której obejmę ich jak najwięcej i jednocześnie nie trafie naszych) po czym rzucam Oplatanie po tym zacznę strzelać do nich z procy.
Jeśli to możliwe jednocześnie postaram się jak tylko mogę uspokoić wilczycę.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
LethosSkagss
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rhun
|
Wysłany: Śro 20:01, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wszystko dzieje się szybciej niż moglibyście przypuszczać. Gdy tylko jako tako doszliście do siebie (mam na myśli tych, co zdali test), a krasnolud ulokował się na dogodnej do walki pozycji w zejściu do podziemi pojawiło się kilka wysokich postaci odzianych w podniszczone kolczugi. Orkowie, pomimo mroku nie macie najmniejszych wątpliwości odnośnie rasy przeciwnika. Dekares niemal bez zastanowienia rzuca oplątanie. Zaklęcie pochłania najbliższego wam orka tworząc swego rodzaju strefę śmierci, w której gibkie korzenie oplątują każdego nieszczęśnika. Wasi przeciwnicy są zdezorientowani i przerażeni. Jeden z orków zostaje trafiony toporkiem Lethosa. (Test ataku z wynikiem 19 *sukces*, obrażenia: 5). Rozpoczyna się walka. Oto inicjatywa walczących (nie podaję liczby tylko kolejność działania):
Marco
Dekares
Lethos
Orkowie (są oplątani i bezradni).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
LethosSkagss
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rhun
|
Wysłany: Nie 14:40, 07 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Marco rzuca się na pomoc niziołkowi miotając w najbliższego orka pochwyconą z ziemi drewnianą szczapę, która zastąpiła mu oszczep (test ataku z wynikiem 20, potwierdzenie krytyka 19 *trafienie krytyczne*, test obrażeń: 2k6+premia z S=15) powalając bestię na ziemię. Dekares stara się uspokoić wilczycę, zajmuje mu to całą turę, ale kojący głos druida (udany test Postępowania ze zwierzętami) pozwala zwierzęciu odzyskać sprawność zmysłów i ciała. Krasnolud widząc pnącza opiera pawęż mocniej o podłoże i miota w korytarz kolejny toporek, dobijając ranionego wcześniej orka. Siłą pnącz słabnie, powoli ich żelazny uścisk się zmniejsza, a niektórzy orkowie biegną ku wam tratując swych martwych towarzyszy! Wszyscy odzyskujecie sprawność, tak jak wilczyca. Potwory dopadły już do paladyna! Słyszycie głuche uderzenia toporów, najwyraźniej chcą rozrąbać pawęż krasnoluda!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
LordDamianus
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kościelec
|
Wysłany: Nie 14:45, 07 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Damianus po odzyskaniu sprawności biegnie wspomóc krasnoluda który jest atakowany przez napastników.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
schagi
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Są różne wersje
|
Wysłany: Nie 14:53, 07 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Wstaję, chwytam łuk i trzymając sie cienia, ostrzeliwuje orków z zaskoczenia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez schagi dnia Nie 14:54, 07 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dekares
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:08, 07 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Witam
Dekares chwyta za sejmitar i rusza z wilczycą do walki wręcz. Staram się uzyskać flankowanie i wspomóc resztę.
Przy tym uważam aby nie ustawić się bezpośrednie przed drogą którą przybyli orkowie na wypadek gdyby mieli strzelców.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Makotto
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rubierze Pogranicza
|
Wysłany: Nie 17:47, 07 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Szarżuje na najbliższego z zielonoskórych z mieczem w dłoni, starajac sie ominac wrogów by nie załapac ataków okazyjnych. Staram sie ocenic czy za drzwiami znajaduje sie jacys agresorzy z bronią dystansową
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
 Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|
|