|
|
Autor |
Wiadomość |
LethosSkagss
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rhun
|
Wysłany: Pon 23:59, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Sytuacja zmienia się jak w jakimś pieprzonym kalejdoskopie. Po sali mkną pociski wystrzeliwane przez Damianusa i Milo, wilczyca i Marco rzucają się na wrogów z wściekłością i zajadłością. Tnąc i gryząc niczym opętani. Dekares starał się maksymalnie wykorzystać zaskoczenie wrogów i ich ślepą furię. Walka rozgorzała na nowo z pełną wściekłością, gdy pomimo waszych śmiałych i morderczych ataków do starcia dołączył herszt bandy. Powalił na ziemie krasnoluda i z rykiem rzucił się na Marco!
Ogólny bilans jest taki, ci którzy dysponowali łukami wykreślają po dwa pociski. Zginęło trzech orków. Zostało dwóch i herszt. Lethos powalony i ranny, stracił 5PW
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dekares
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:11, 09 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Witam
Ruszam z wilczyca na herszta, aby odciążyć Lethosa, ale jeśli miałbym przy tym narazić się na atak okazyjny to atakuje innego wroga.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
schagi
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Są różne wersje
|
Wysłany: Wto 0:25, 09 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Odkładam łuk pod ściane i atakuje najbliższego wroga podkradając się do niego (atakuję sztyletem do pchnięć).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dekares
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:47, 09 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Witam
Schagi może zsynchronizujmy nasze ataki, żeby uzyskać ataki ukradkowe?
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
schagi
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Są różne wersje
|
Wysłany: Wto 0:58, 09 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dekares napisał: | Witam
Schagi może zsynchronizujmy nasze ataki, żeby uzyskać ataki ukradkowe?
Pozdrawiam |
A ty myślisz że o co mi chodzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dekares
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:58, 09 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Witam
Liczy się precyzja języka Schagi, Ty możesz wiedzieć co masz na myśli ale w swoim poście nie napisałeś że będziemy atakować wspólnie po za tym ja napisałem że atakuje herszta(jeśli nie wystawi mnie to na okazyjne ataki ani nie zajmie zbyt dużo czasu) więc MG nie ma żadnych podstaw aby wywnioskować z Twojego postu że działamy wspólnie.
Dobrze by Ci zrobiło żebyś przestał brak każdą moją sugestie co do zachowań Twojej postaci jako atak na Twoją wolną wole, bo nie o to mi chodzi.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LordDamianus
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kościelec
|
Wysłany: Wto 23:13, 09 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Lece na herszta atakując go sejmitarem i sztyletem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez LordDamianus dnia Śro 20:18, 10 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dekares
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:46, 10 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Witam
Cytat: | Lece na herszta atakując go sejmitarem i sztyletem. |
To powinno być w pomarańczowym Damianusie.
Pozdrawiam(tutaj sam się nie zapomniałem, po prostu za nicm nie chce mi tu wejść pomarańcz, powód nieznany)
P.S.
Cytat: | A ty myślisz że o co mi chodzi? | to też Schagi(żeby nie było że się nie dopierdalam do wszystkich po równo).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dekares dnia Śro 18:43, 10 Lut 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LethosSkagss
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rhun
|
Wysłany: Sob 0:43, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dekares z wilczycą starają się oflankować adwersarzy, jednocześnie wypatrując okazji do zaatakowania herszta. Milo zauważył starania druida, ale stwierdził, że dobrze będzie wybić też resztę napastników i wraził jednemu ostrze pomiędzy żebra. Stwór zawył i padł na ziemię konając w konwulsjach. Marco natychmiast zaatakował herszta, jednak potężny ork sparował cios oburęcznego ostrza z niebywałą łatwością. Damianus korzystając z okazji ciął herszta przez plecy. Wielki ork ryknął przeraźliwie i zamaszystym cięciem o mało nie pozbawił istoty, która odważyła się go podejść, głowy. Dało to Dekaresowi sposobność do przeszycia wroga na wylot. Druid postanowił z niej skorzystać. Jego broń pokryła świeża warstwa orkowej juchy. Bestia znowu zawyła. Tym razem był to jej łabędzi śpiew. Krasnolud zaklął szpetnie wstając i wymierzył potężny cios ostatniemu z wrogów niemal rozcinając go w pół.
- Dobra, orkowie zarąbani. To co teraz robimy kamraci?- pyta paladyn patrząc na wasze twarze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LordDamianus
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kościelec
|
Wysłany: Sob 0:50, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Ja bym ich przeszukał, a potem zbadał kompleks
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dekares
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:53, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Witam
Przed przeszukiwaniem orków zabezpieczyłbym teren. Może Dekares, Milo i wilczyca sprawdzę drogę skąd przybyli orkowie a Damianus przeszuka do końca ta salę w poszukiwaniu i sprawdzeniu innych ewentualnych dróg ataku na nas. Po tym możemy zdecydować czy idziemy dalej(powiem szczerze że nie pamietam kto ile zarobił obrażeń a ja mam czary już na wyczerpaniu).
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
schagi
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Są różne wersje
|
Wysłany: Nie 16:29, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Niech będzie:
Idę ostrożnie w głąb tunelu trzymając się ścian, obserwuje je i macam w poszukiwaniu jakichkolwiek pułapek, nasłuchuje je także odgłosów w głębi tunelu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dekares
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:12, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Witam
Dekares idzie kilka kroków za Milo z wilczyca przy boku stara się przede wszystkim wypatrzeć ślady wrogów(dzięki swoim zmysłom oraz wilczycy), nie pozwala się jej wyrywać w żadnym wypadku do przodu.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LethosSkagss
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rhun
|
Wysłany: Pon 22:38, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Milo i Dekares ruszają w głąb jamy, z której wyszli orkowie. Lethos z początku chce iść za nimi, ale po wymianie porozumiewawczych spojrzeń z elfem i niziołkiem rezygnuje z tego zamysłu, powierzchownie sprawdzając trupy wrogów. Marco i Damianus dokładnie badają komnatę, w której doszło do jatki. Gdy już podchodzą do paladyna, by się naradzić, Milo, Dekares i wilczyca w najlepsze penetrują korytarze.
- Nie ma innej drogi. Możemy tylko pójść za tamtą dwójką.- zawyrokował Marco wskazując jamę.
- Poczekajmy, aż wrócą. Na wszelki wypadek miejcie jednak broń w pogotowiu. Kto wie, co czai się w tych korytarzach pod ziemią.- zauważył krasnolud.
Damianus bez słowa kuca przy krawędzi korytarza, wiodącego w głąb kompleksu jaskiń. Cicho zakłada na cięciwę strzałę i trwa, gotów w każdej chwili wypuścić pocisk. Lethos odciąga swego ludzkiego towarzysza broni na bok i podaje mu odkorkowaną już butelczynę.
- Nie możemy pozwolić, żeby trunek się zmarnował, prawda?- zagadnął paladyn popijając z drugiej, bliźniaczo podobnej do tej, którą trzymał wojownik, flaszki.
- A co z resztą? Przecież od razu wyczują, że piliśmy bez nich.
- To już jest ich problem mój drogi. Mogli wszak nie wałęsać się po tunelach, zaraz po pokonaniu tak znamienitego wroga. Zawsze piliśmy po pokonaniu kogoś nam równego. Nie było zresztą czasu, na opicie tamtego ogra, czyż nie?
W tym samym czasie Milo, Dekares i wilczyca druida zagłębili się w mroki podziemnych korytarzy. Co dziesięć metrów ulokowano pochodnie, dzięki czemu nie można było narzekać na brak światła w tunelach. Szli powoli, uważnie stawiając kroki. Po przejściu około dwudziestu metrów niziołek poczuł, że ściana się kończy. Za jego plecami pojawiła się dziwna pustka i tylko szybka reakcja ocaliła go przed upadkiem. Nie krył zdziwienia, gdy spojrzał na ścianę! Była przed nim solidna, kamienna ściana.
- Druidzie! Tu nie ma ściany!- zapiszczał z przejęciem.
Dekares spojrzał na towarzysza ze zdziwieniem.
- Czy ty się dobrze czujesz? Widzę wyraźnie, że jest tam kamienna ściana. I nie piszcz tak, nie wiemy, co jest przed nami.- skarcił go sycząc niczym wąż.
- Ale tam naprawdę nie ma ściany.- żalił się niziołek.
Uderzył w kamienie nożem i jakież było jego zdziwienie, gdy ten odbił się od skały! Spojrzał zawstydzony na druida.
- Nieważne, idziemy dalej.
Gdy już zbierali się do dalszej drogi niziołek dotknął kamiennej ściany. Znowu natrafił na pustkę! Druid tego nie zauważył i poszedł dalej, zostawiając niziołka w tyle.
Jakie są wasze deklaracje? Pragnę zauważyć, że o niezwykłości ściany wie tylko Milo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
schagi
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Są różne wersje
|
Wysłany: Wto 14:37, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Patrze na druida który powoli się oddala. Biorę kamień i powoli zbliżam go do niezwykłej ściany. Jeśli nie zatrzyma się na ścianie to oddalam się od niej i rzucam w nią. A jeśli się zatrzyma to i tak rzucam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|
|